O meczu na Winogradach...
Krótko i zwięźle... Dobra gra od początku, posiadamy piłkę, ale... "obrona dramat"! Szybko stracone bramki po kontrach (2 i 8 minuta), bramka Nikodema Molińskiego na 2:1 (18 min. as. Tomasz Degórski), i... dwie kolejne bramki do przerwy, po których gra właściwie kończy się. W drugiej połowie wykorzystaliśmy tylko jedną sytuację bramkową, ale gol Stanisława Plenzlera (as. Tomek D.) - przy kolejnych 3-ch straconych bramkach - nic nie zmienił. Szkoda... Po takim meczu widać, że okres selekcji jest na definitywnym finiszu. W wiosennych meczach ligowych grać będzie przeważnie pierwszy skład, do którego czasami dołączą zawodnicy wyróżniający się na treningach. Teraz...
Mecz rewanżowy z Tarnowiakiem. W poprzednim spotkaniu pięciu minut zabrakło do zwycięstwa (lub remisu - po karnym "z kapelusza"), więc jest co udowodnić na boisku. CEL TYLKO JEDEN: wykorzystać wszystkie sytuacje bramkowe!!! Przepis jest prosty - ZWYCIĘSTWO MUSI BYĆ NASZE!
Komentarze