Tęcza wyszła za późno...

Tęcza wyszła za późno...

...a dokładnie następnego dnia - mecz seniorów - piękne bramki, walka i serce do gry - wiatr, słońce, chmura, Smura (dwa gole) - było wszystko, łącznie z debiutem juniora ("Degór") - wyszła nawet tęcza (patrz foto). TO POWINNA BYĆ OBOWIĄZKOWA "LEKTURA" DLA CAŁEGO NASZEGO ROCZNIKA: OBECNOŚĆ NA MECZACH PIERWSZEJ DRUŻYNY! Naprawdę, z poziomu trybuny widać dokładnie jak można grać drużynowo, jak się ustawiać, jak sobie pomagać, itd. itp. Jeśli chcecie w tym sporcie osiągnąć więcej - trzeba się uczyć! Najlepiej od starszych. Może wtedy "wychodzenie na boisko" stanie się faktem, bo w piątkowe popołudnie cały zespół wprawdzie był, ale chyba nie doszedł... Jak można przegrać spotkanie, w którym Przeciwnik oddał dwa celne strzały? Pytanie retoryczne. Seniorzy Gromu wygrali 5:1 po pięknym meczu, więc zamiast mżawki (jak my), mieli i tęczę. Tyle...

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości