Z WARTĄ ZABRAKŁO NIEWIELE...
I to bardzo, bardzo niewiele. Może nie do zwycięstwa, ale do remisu z pewnością. Jeszcze długo pamiętać będziemy niewykorzystane sytuacje Dawida Kołodzieja, z których szczególnie pierwsza (dobitka na pustą bramkę pod koniec pierwszej połowy), kiedy piłka trafiła w spojenie, wydawała się stuprocentową. Uff! Po meczu nawet sędzia długo to przeżywał, prawie tak długo, jak później tłumaczył decyzję podyktowania karnego za rękę Franka Firlika w polu karnym. A to, że nasz zawodnik był wcześniej faulowany jakoś uszło Jego uwadze...
Trudno! Z pewnością mecz mógł się podobać. Były emocje, szybkie akcje i parady bramkarzy po obu stronach, więc BRAWO dla Zawodników. Przeciwnik był wymagający, ale postawiliśmy wysoko poprzeczkę i przy stanie 2:1 byliśmy blisko wyrównania. Wspomniany karny i strzał nie do obrony, tylko zaciemnił obraz meczu, bo wynik nie odzwierciedla sytuacji na boisku. Do końcowych chwil stwarzaliśmy zagrożenie, a ostatnia akcja, w której po strzale Dawida (a jakże!), Zieloni wybijali piłkę z linii bramkowej, raz jeszcze potwierdziła fakt niepodważalny: futbol nie jest sprawiedliwy. Teraz pochwały...
Z pewnością Nikodem Moliński po przymusowej pauzie w treningach - brawo za bramkę z indywidualnej akcji (teraz konieczny powrót do zajęć, ale wiesz co MUSISZ zrobić!). Z pewnością Dawid, mimo niewykorzystanych sytuacji - więcej opanowania następnym razem i będzie dobrze! Z pewnością Patryk - przy pierwszej bramce i rykoszecie nie mogłeś wiele zrobić, przy drugiej miałeś piłkę na palcach - nie udało się, a karny to loteria, więc...
Dokładniejsza analiza we wtorek, a teraz regeneracja i kolejny rywal. W niedzielę mecz na Winogradach z TPS-em, w którym zagrają również wszyscy zmiennicy. Zatem... do dzieła! Widać progres, ale wciąż jest nad czym pracować. W galerii kilka zdjęć z meczu, a więcej w rozwinięciu spotkania i statystykach graczy.
Komentarze