STRYKOWO LEPSZE... :(

STRYKOWO LEPSZE... :(

Tym razem obszernej relacji nie będzie. Właściwie wpisu nie miało być wcale, ale... Przed chwilą wróciłem z meczu pierwszej drużyny Gromu. Ktoś był? Nikogo nie widziałem, więc... Pewnie trudno Wam będzie uwierzyć, że jest nadzieja, bo można grać w Plewiskach na poziomie, i pod wiatr, i pod słońce. Seniorzy Gromu wygrali 3:0 z drużyną z Mosiny, i był to dla Gości najmniejszy wymiar kary. Tylko odrobiny szczęścia zabrakło by "wszedł" piękny lob nad bramkarzem z połowy (skończyło się na poprzeczce), albo świetnie wykonany rzut wolny zamiast obiciem spojenia bramki zakończył się celnym trafieniem. Przyjemnie było patrzeć na zaangażowanie Naszego obrońcy, Trenera Kuby (prowadzi rocznik 2006), który po przypadkowej stracie piłki tak długo cofał się i nie odpuszczał, dopóki nie odebrał piłki i sam nie został przy tym faulowany (żółta kartka dla zawodnika Gości). Tak trzeba grać! Jest do kogo równać i kogo podpatrywać! Zapraszam Wszystkich na kolejny mecz domowy pierwszej drużyny Gromu 30 maja. Z trybun naprawdę o wiele więcej widać i jestem pewien, że niejednemu z Was otworzyłyby się wtedy oczy. Dobrze...

Wszystko, co warte było zapamiętania odnoście spotkania ze Strykowem, powiedziane zostało w szatni po meczu. Każdy z Zawodników musi poszukać winy sam, najlepiej w sobie, a później proponuję mocniej zawiązać buty, zacisnąć zęby i solidniej trenować w tygodniu. W niedzielę w Przyprostyni czeka najbliższa okazja do zmycia plamy na piłkarskim honorze. Kogoś ostatnia porażka uwiera? Mam nadzieję, że wszystkich. Nie ma nic lepszego niż kolejny mecz i widok bramkarza między słupkami przeciwnika, którego można pokonać! :] Poniżej SUCHY zapis wydarzeń z piątkowego meczu:

13 min. - pierwszy strzał Gromu (Wiktor Pawlak niecelnie...) - po trzech rzutach rożnych Przeciwnika;
25 min. - 1:0 - Tomek Degórski wyrzucony na bok pola karnego przez bramkarza, podanie do Wiktora, Wiktor do Pawła Biniaka i gol;
34 min. - trzech naszych obrońców położonych i poprzeczka, uff!
36 min. - Mateusz Matuszczak do Tomka, Tomek sam na sam z bramkarzem i obok bramki - to nie Jego dzień (Tomek cały mecz grał z kontuzją pleców)...
37 min. - 2:0 - akcja podobna do poprzedniej, tym razem przebitka między obrońcami i gol Degóra po zwodzie na bramkarzu;
41 min. - rzut wolny po faulu na Adamie Szmyt (przy ruletce), ale Sebastian Frąckowiak obok bramki - przerwa;
46 min. - kontra Gości po rzucie rożnym, podwójna obrona Patryka Bartkowiaka z efektowną paradą;
50 min. - obrona Patryka w akcji sam na sam, po katastrofalnym zagraniu Wiktora;
63 min. - Patryk!!! Cudowna parada po mocnym strzale i minięciu się z piłką Franka Firlika...
64 min. - 2:1 - Patryk źle ustawiony w bramce - nieblokowany przez obrońców strzał sprzed pola karnego;
66 min. - Szymon Małecki - kara 3 min. za faul z prawej strony;
67 min. - 2:2 - po kiksie Sebastiana Andrzejewskiego;
72 min. - Patryk broni kolejną setkę!
73 min. - faul na Patryku;
74 min. -  2:3 - :( Przelobowany Patryk ledwie sięga piłkę ręką, ale dobitka zawodnika Gości jest nie do obrony; obrońcy stali i patrzyli...
78 min. - kara 2 min. dla Sebastiana F. i... koniec. W szatni "smuty" za "piach" na boisku. :[

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości